Sesja noworodkowo-rodzinna w domu (Ożarów Mazowiecki)
Sesja noworodkowo-rodzinna w domu (Ożarów Mazowiecki), Fotoopowieść
To moja pierwsza sesja noworodkowa poza Warszawą. Zapamiętam ją na długo i to nie z powodu miejsca. Jak tylko pojawiłam się pod domem, z oka pomachała mi mała dziewczynka. To była Lusia. W drzwiach przywitał mnie dziadek, a zaraz potem psy. Chwilę później poznałam resztę rodzinki z małym Ludwisiem na czele.
Podczas tej sesji panowała tak ciepła atmosfera, że nie chciało się wychodzić! To cudowne, że trafiam do takich domów i mogę zatrzymać to ciepło na fotografiach. Między innymi z tego też powodu uwielbiam sesje domowe.
W sesji uczestniczyło 5 osób, i choć na zdjęciach tego nie widać to w pewnym momencie dodatkowo 2 psy. Wśród tej piątki był także dziadek. Czy sesja noworodkowa z dziadkami to dobry pomysł? Ja uważam, że super! Zastanówcie się sami jak często zdarza się okazja, żeby dziadkowie mieli zrobione profesjonalne zdjęcie z Waszymi dziećmi? A jeśli babcia i dziadek znają magiczne sztuczki i zaklęcia na Twoje dzieci , wydaje się to być rozwiązanie idealne! I tak właśnie było w tym przypadku ☺
Kiedy chciałam zrobić kilka zdjęć Ludwisiowi z rodzicami, wtedy do akcji wkraczał dziadek, który zajął w tym czasie Lusie. Z kolei kiedy przyszła pora na zdjęcia rodziców z dziećmi, dziadek zza moich pleców podpowiadał i dopingował Lusi. Oczywiście nie zabrakło też zdjęć samego Ludwisia jak i kadrów wnuczki z dziadkiem. W efekcie uzyskaliśmy mnóstwo różnorodnych kadrów w przeróżnych kombinacjach, o co zawsze dbam podczas sesji.
Chętnych na zatrzymanie pierwszych chwil z Waszym noworodkiem lub niemowlakiem, zapraszam na naturalne sesje zdjęciowe w Warszawie i okolicach. Możesz skontaktować się ze mną poprzez e-mail lub Messengera ☺
Ofertę znajdziesz tutaj